poniedziałek, 30 lipca 2012

Nawilżanie- Olejek Alterra i Balsam Joanna



 Olejek do ciała Alterra Granat i Avokado.




 Polecany i lubiany przez wiele blogerek i dziewczyn prowadzących kanały na YT. I ja również zaliczam się do tego grona. Aplikuję go bezpośrednio po prysznicu na lekko wilgotną skórę albo dodaję niewielką ilość olejku do balsamu. Trzeba uważać z ilością, którą aplikujemy, bo łatwo przesadzić. Obawiałam się, że latem się nie sprawdzi, (mam go już od lutego?) ale naprawdę daje radę no i ten zapach! Prawdziwa guma balonowa :) Plus za naturalny skład- olej z pestek granatu, olej rycynowy, olej z jojoby, kompozycja oleju z avokado, migdałów i sezamowego.   Jedynym utrudnieniem jest zakmknięcie w postaci nakrętki, ale miejmy nadzieję, że to się zmieni :)

Cena ok. 13zł 

 Balsam do ciała z Apteczki Babuni Joanna


Do zakupu tego balsamu skusiła mnie przecena w drogerii Natura. Balsam był przeceniony z 12,99zł na 7,99zł. Dodatkowym plusem jest opakowanie z pompką, dla takiego leniwca jak ja to duże udogodnienie, bo nawet przechodząc obok niego przy okazji można się gdzieś posmarować :) Ilość balsamu w opakowaniu jest zadowalająca, bo aż 500 ml. Zapach też mi się podoba, chociaż jest to kwestia indywidualna i nie każdemu może przypaść do gustu. Dość szybko się wchłania i ładnie nawilża. Z tej samej serii miałam też odżywkę do włosów i też była całkiem przyjemna. Polecam!


poniedziałek, 23 lipca 2012

Ziaja Sopot Spa


 Peeling z mikrogranulkami Sopot Spa Ziaja.

 Polecam szczególnie na lato! Peeling ma bardzo świeży zapach, który uzależnia! Moim zdaniem tak właśnie pachną wakacje :)  Daje delikatne uczucie chłodzenia, chociaż może to tylko moje wrażenie?
Konsystencja tego peelingu przypomina mi konsystencję "mokrego piasku", nie spływa, skutecznie złuszcza, nie podrażnia.
No i jeszcze kolor tego opakowania! Przypomina lazurowe śródziemnomorskie morze, a to tylko (aż!) nasze polskie
Sopot Spa! :)


Cena ok. 12 zł.

Ja dostałam go gratis przy zakupie innego produktu z tej serii, ale o tym w kolejnym poście.

czwartek, 19 lipca 2012

Muffinka

Jakiś czas temu zaczęłam ćwiczenia z Ewą Chodakowską.

Ćwiczę na zmianę z płytą kwietniową i lipcową.

Ale dzisiejsza pogoda i samopoczucie 

sprzyja tylko jednemu


 

 

poniedziałek, 16 lipca 2012

Yves Rocher- Rose Fraiche et Mure Sauvage


Dziś dwa letnie zapachy z Yves Rocher.

Pierwszy Un matin au Jardin  Rose Fraiche - woda toaletowa. 
Nie jest typowym różanym zapachem,  ładnie się rozwija w miarę noszenia.
Długo utrzymujący się na skórze, nawet gdy ja go już
nie czuję, osoby dookoła  mnie go wyczuwają.
Sprawdza się w gorące dni. 
Nie używam go sama, więc myślę, że jest wydajny.

Cena 95 zł / 100ml

Cena jest lekką przesadą, jak na zapach ze średniej półki jednak mi udało się go kupić w promocji, w maju.

Obecnie również jest w promocji w sklpie internetowym
Yves Rocher
klik 


Drugi zapach Mure Sauvage- woda toaletowa.

Rzadko spotykany, intensywny zapach jeżyn.
Mocna, intensywna woń, która z czasem staje się
kompletnie niewyczuwalna.
Trwałość to max 2-3 godziny.
Jednak za tą cenę jest to świetny zapach, praktycznie
niespotykany w perfumach ze średniej półki.
 Zapachy z linii Les Plaisirs Nature 
cieszą się dużą popularnością.
Swój posiadam od lutego.
Planowałam zakup kokosowej wody, 
którą wcześniej wąchałam u koleżanki,
jednak ostatecznie zdecydowałam się na ten i
nie żałuję!


Cena  39.90 zł  / 100 ml  


Oba zapachy dostępne są też
w mniejszej pojemności 20 ml.

piątek, 13 lipca 2012

Nowe buty - Centro

Czy znacie sklep Centro?

Dziś miałam okazję wybrać się do niego po raz drugi.

Za pierwszym razem asortyment wydał mi się mało ciekawy

i niekoniecznie trafił w moje gusta.

Jednak dziś spojrzałam na ten sklep z zupełnie innej strony.

Centro w ofercie oprócz obuwia posiada jeszcze torebki, akcesoria 
typu: okulary, paski, biżuterię. 

Ja dziś skusiłam się na takie sandały, a nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa :)








Cena 59 zł.



czwartek, 12 lipca 2012

St. Moriz

 Samoopalacz w musie - St. Moriz
 


  • Zakupiony w TK MAXXie za 19,99zł
  • W formie musu, łatwo się rozprowadza - aplikator pompka
  • Nie pozostawia plam, a dzięki brązowej barwie można szybko wyrównać niedociągnięcia, tam gdzie powstały
  • Brak uciążliwego zapachu samoopalacza
  • Efekt widoczny już po paru godzinach od aplikacji
  • Brązowy kolor opalenizny, a nie pomarańczowy jak to czasami bywa.
  • Ciężko dostępny, ja swój kupiłam w TK Maxxie, ale znalazłam go też tutaj
 
 







 







 

środa, 11 lipca 2012

Varsovie - Brodka

Słyszeliście już nową piosenkę Moniki Brodki?

Jeśli nie, to polecam,

Paletka Valley of the stars Benefit



Valley of the stars Benefit






Paletka do makijażu amerykańskiej firmy 
Benefit.


Zawartość:




1) High Beam 2,5g rozświetlacz do twarzy,
używam go na szczyty kości policzkowych, aplikując punktowo i delikatnie rozcierając.
Należy uważać żeby nie przesadzić z ilością nakładanego produktu. Moim zdaniem dwa do trzech mini kleksów, wystarczą w zupełności na jeden policzek. Następnie delikatnie wklepuję opuszkami i całość rozcieram pędzlem. Polecany jest też do aplikacji na skronie. Ładnie stapia się ze skórą, pięknie ją rozświetla. Mogłoby się wydawać, że wykończenie jest perłowe, jednak po aplikacji już tego nie widać.






2) Moon Beam 2,5g rozświetlacz do ciała,
twarzy. Ja używam go głównie do rozświetlenia dekoltu, ramion, i kości obojczykowych. Aplikacja taka sama jak w przypadku High Beam'u. Dwa, trzy punktowe kleksy z pomocą aplikatora i całość rozcieram pędzelem. Daje złotawy, lekko różowy połysk. Idealny do podkreślenia opalenizny.





3) Błyszczyk do ust, Her glossiness V.I.P.
 Tafla wody na ustach, stosunkowo długo pozostaje na ustach, nie wysusza, a wręcz nawilża usta. Piękny półprzezroczysty różowy kolor. Spokojnie może być aplikowany na pomadkę. 


Od lewej: Moon Beam,  High Beam,  Her glossiness



4) Tequila gold    5) Snow white


4) Tequila gold złoto-miedziany rozświetlający cień
5) Snow white jasny, biały cień. Bardzo mocno rozświetlający. Aplikuję go w kącikach oczu i właśnie na skronie zamiast High Beam'u. Chyba jeszcze nie spotkałam się z tak silnym "rozświetlaczem" wśród jasnych cieni do powiek.








 Moja paletka jest już dość mocno wysłużona,  (poobdzierany kartonik)  co tylko świadczy o tym, jak często z niej korzystam. Jest idealna na lato, do podkreślenia opalenizny i dodania sobie blasku :) 

Jest bardzo poręczna. Dobrze sprawdza się na imprezach i wyjazdach. Niewątpliwym jej atutem jest dodatkowe lusterko :)




 

wtorek, 10 lipca 2012

Codzienny makijaż

Witam wszystkich!

Pierwszy post będzie o kosmetykach, których obecnie używam
 do wykonania makijażu. Mój codzienny makijaż nigdy nie był bardzo mocny, ale ze względu na obecne upały jest ograniczony do minimum. Pomimo tego, że mam dość problematyczną cerę postanowiłam nie katować się mocno kryjącymi produktami i dać jej trochę odetchnąć. 


Od lewej:

1) Tusz do rzęs z Astora Big & Beautiful Boom. Posiada ogromną szczotkę, którą łatwo się ubrudzić i u mnie dzieje się to praktycznie cały czas :) Trzeba trochę poczekać, aż wyschnie, żeby móc pomalować drugi raz. Nie jest moim faworytem i jak go skończę, (bo nic nie może się zmarnować :P) to nie kupię go ponownie.

2) Zwyczajna czarna kredka z essence, używam jej zamiennie z żelowym eyelinerem widocznym poniżej.

3) Absolute Concealer pod oczy w odcieniu PINK, praktycznie zero krycia, za to ładnie rozświetla. Ja na szczęście nie mam problemu z cieniami pod oczami, więc jest dla mnie wystarczający.

4) Kobo Professional Ideal Cover Make up w odcieniu 405 Suntanned. Używam go jako bronzera. O wiele dłużej pozostaje na twarzy, niż bronzery w kamieniu i to sobie w nim chwalę :)

5) Podkład Astor Skin Match, w odcieniu 100 Ivory. Ładnie stapia się ze skórą, brak efektu maski, krycie słabe, ale obecnie odpoczywam od Dermacolu. Kupiony w cenie promocyjnej 24 zł, podczas akcji, którą prowadził Rossmann w czerwcu.

6) Paletka Benefitu. Opis i dodatkowe zdjęcia pojawią się później.

7) Cień do powiek KIKO w odcieniu 23, silnie napigmentowany, używam go raczej na wieczór, trzeba uważać, żeby nie zrobić sobie nim krzywdy, długo utrzymuje się na powiekach. 
Swatch na zdjęciu poniżej.

8) Gel eyeliner z essence, odcień 01 Midnight in Paris. Używam go razem z pędzelkiem do eyelinera z essence. Jest to mój pierwszy produkt tego typu i jestem z niego zadowolona. Łatwa aplikacja,  nie rozmazuje się i nie odbija się na górnej powiece. Przystępna cena jak na tego typu produkt działa na plus. 

9) Pomadka Color Sensational Maybelline w odcieniu 250 Mystic Mauve. Ładne opakowanie, jednak usta muszą być nawilżone przed jej aplikacją, bo zdarzyło mi się, że podkreśliła suche skórki.
Swatch na zdjęciu poniżej.

7) Cień do powiek z KIKO nr 23    9) Pomadka Color Sensational nr 250 Mystic Mauve


 10) Róż do policzków Diadem, odcień 07, ładny, delikatny róż, z opalizującymi drobinkami, idealny na lato, za niewielką cenę. Jedynie zapach nie należy do najprzyjemniejszych, ale jak komuś to nie przeszkadza, to polecam.




11) Cień do powiek z limitowanej edycji  Essence A new League (dostępna w wybranych Rossmannach), odcień 01 My Caddy in the wind. Śliczny szampański odcień, idealny na co dzień, długo utrzymuje się na powiekach nienaruszony.




  12) Essence Fix & matte! Translucent Powder. 
Transparentny puder sypki, do wykończenia makijażu.
Na długo utrwala makijaż, przez co nie musimy co chwilę robić poprawek. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ilością, bo może spowodować przesuszenia. Ja nie ruszam się bez niego z domu. 



A jakich kosmetyków Wy obecnie używacie na co dzień?